W drodze do Sao Paulo zatrzymalismy sie w Paraty malym miasteczku 6 godz od Sao Paulo. Dosc popularne miejsce postoju ze wzglegu na stare centrum (drogi z kostki brukowej, male stare domki). Fajne miasteczko ale nie dorownuje polskim starym rynkom.
Zaznalismy troche szoku jak trafilismy wreszcie do Sao Paulo - jungli betonowej z 20mln mieszkancow. Centrum jest zabudowane wiezowcami, jest czysto i nie jest az tak klaustrofobiczne jak Manhathan w NY. Sao Paulo robi znacznie przyjemniejsze wrazenie niz Rio de Janerio. Poza centrum to calkiem inna historia – bieda, zapuszczone wiezowce mnostwo bezdomnych. Zabytkow ani muzeuw to nie ma wiec pozostaje wloczenie sie po miescie, ogladanie wiezowcow i picie swiezo wyciskanych sokow.
Jutro ruszamy na poludnie do Florianopolis, gdzie co roku odbywa sie Ironman (dlugodystansowy triathlon: plywanie 3.6km, rower: 180km i bieg: 42km). Michal nie moze juz sie doczekac.
Zaznalismy troche szoku jak trafilismy wreszcie do Sao Paulo - jungli betonowej z 20mln mieszkancow. Centrum jest zabudowane wiezowcami, jest czysto i nie jest az tak klaustrofobiczne jak Manhathan w NY. Sao Paulo robi znacznie przyjemniejsze wrazenie niz Rio de Janerio. Poza centrum to calkiem inna historia – bieda, zapuszczone wiezowce mnostwo bezdomnych. Zabytkow ani muzeuw to nie ma wiec pozostaje wloczenie sie po miescie, ogladanie wiezowcow i picie swiezo wyciskanych sokow.
Jutro ruszamy na poludnie do Florianopolis, gdzie co roku odbywa sie Ironman (dlugodystansowy triathlon: plywanie 3.6km, rower: 180km i bieg: 42km). Michal nie moze juz sie doczekac.
5 comments:
Czy Michał będzie brał czynny udział w triatlonie czy będzie tylko bacznym jego obserwatorem?!
Wyjechaliscie z Rio, a tam a miniony wekeend odbywaly sie mistrzostwa swiata w plazowej pilce noznej - oczywiscie krolowala Brazylia. Zycze wiec dobrych wrazen z wizytowania trasy triatlonu. Jeszcze jedna wiadomosc: w nowojorskim maratonie zwyciezyla P.Radclif /nie znam pisowni jej nazwiska/. Usciski. mama
Niestety bedzie tylko obserwatorem - IM jest w maju i Michal zawsze chcial go robic ale troche za daleko od domu. Jutro wynajmujemy rowery i jedziemy sie przejechac po trasie - dla Michala to pestka ale ja to chyba bede miala problemy z nadarzeniem za nim. Pogoda fajna, nasze mieszkanko tez okazalo sie bardzo sympatyczne wiec zapowiada sie super 3 dni.
Śledzę bacznie Waszą podróż i czekam na dalsze ekscytujące opisy krajobrazów oraz osobistych przeżyć . Marysia
W Rio widzielismy przygotawania do mistrzostw w plazowej pilce noznej, ale zacely sie chyba jus po naszym wyjezdzie.
Dzisiaj, razem z naszymi gospodarzami, ogladalismy w telewizji mecz w siatkowce kobiet pomiedzy USA i Brazylia. Niestety Brazylia wyglala dwa pierwsze sety ale przegrala w piatym w tie-breaku. Wszyscy byli oczywiscie bardzo rozczarowani.
Post a Comment