(Astrid Lindgren)
Najstarsze znalezione kamienne narzędzia pochodzą sprzed 12 000 tysięcy lat, a petroglify w Steinkjer sprzed 7 000 lat przedstawiają łodzie. W 793 roku Wikingowie najeżdżają Anglię. W 836 roku zakładają Dublin. W IX wieku odkrywają Islandię i docierają do Nowej Funlandii. Przez następne milenium historia Norwegii i pozostałych krajów skandynawskich (Szwecji, Danii, Islandii, Finlandii) będzie nierozerwalnie związana. Będą unie, jedni będą zależni od drugich i vice versa. Król Szwecji będzie królem Norwegii, król Danii będzie królem Szwecji i Norwegii, królowie Szwecji i Norwegii będą braćmi. W krajach anglojęzycznych Wikingów zaczną nazywać Danes, czyli Duńczykami. W Reykjawiku wzniesiony zostanie pomnik Leifa Eriksona, zbiegłego z Norwegii odkrywcy Ameryki. W 2008 roku w Norwegii tytuł szlachecki przyznany zostaje pingwinowi, dwa lata później do kin wchodzi Łowca troli.
Odwiedzenie jakiegokolwiek kraju daje raptem niewielki wgląd czym on i zamieszkujący go ludzie żyją, i nieodzownie skazuje na konfrontację własnych obserwacji z posiadaną wiedzą czy (ogólno)dostępnymi faktami.
#1 Powierzchnia Norwegii: 385 171 km² Faktycznie jest to duży kraj – patrząc na mapę może to tak nie wygląda, ale dojechanie do Bergen zajęło dwa dni, a to raptem dół mapy. W przeciwieństwie do Polski nie jest Norwegia kwadratem, ale długim, chudym prostokątem zawijającym na północny-wschód. Mnóstwo tuneli, zakrętów, podjazdów, zjazdów czy ograniczeń prędkości sprawiają, że kilometry BMW Michasia i Oleńki „połyka” „powołeńku”.
#2 Liczba mieszkańców: 5,2 mln Kraj większy od Polski o ponad 60 000 km² zamieszkany jest przez 8 razy mniej osób (15,5 mieszkańca/km², w Polsce - 123 mieszkańca/km²). Jedzie się kilometrami pustkowi upstrzonymi pojedynczymi domostwami. Funkcjonuje żart, że to jest właśnie „norweski sen”, czyli mieszkać na tyle daleko od sąsiada, żeby nie musieć rozmawiać.
#3 Ropa i gaz Pomimo bycia jednym z największych wydobywców i eksporterów ropy i gazu, benzyna jest tu najdroższa na świecie. Ceny oscylują w okolicach 15 koron za litr diesla i 17 koron za litr benzyny. Pieniądze ze sprzedaży gromadzone są w specjalnym funduszu, którego rezerwy szacuje się na trylion dolarów.
#4 Rybołóstwo Łosoś, dorsz, śledź , wieloryb, makrela i wiele innych mieszkańców wód stanowi ogromną gałąź gospodarki. Tylko Islandia przewyższa Norwegię średnią (około pół tony) łowionych ryb na mieszkańca. Jest też Norwegia jednym z trzech krajów (oprócz Japonii i Kanady) wciąż uprawiającym wielorybnictwo. Pomimo tak ekstensywnej gospodarki rybnej, największemu eksporterowi łososia na świecie nie grozi wyczerpanie się zasobów. Co więcej, brak jakichkolwiek opłat typu karta wędkarska czy licencja sprawia, że wiele osób przyjężdża tu powędkować. Zagrożenie stanowi gatunek kraba, który przemigrował z Kamczatki, a w zimnych wodach fiordów jego gwałtownie powiększająca się populacja zaburza naturalną równowagę ekosystemu. Ciekawostkę stanowić może również fakt, że sushi z łososia przywędrowało do Japonii właśnie z Norwegii.
#5 Woda Wody śródlądowe
zajmują powierzchnię niemalże 20 000 km², a wysoki średni opad, fiordy, długa
linia brzegowa (prawie 29 000 km) sprawia, że 98-99% energii produkowanej w
Norwegii pochodzi z hydroelektrowni. Na dodatek woda jest bardzo czysta, a
życie w zgodzie z naturą oraz respekt dla matki ziemi podkreśla choćby fakt, że
na nowej serii banknotów zamiast wizerunków zasłużonych Norwegów widnieje dorsz
czy latarnia morska.
#7 Język angielski Szacuje się, że w krajach skandynawskich więcej osób mówi po angielsku niż w Kanadzie. I rzeczywiście – przez półtora tygodnia pobytu w Norwegii i Szwecji nie spotkaliśmy osoby nie będącej w stanie porozumieć się w języku Szekspira i Trumpa.
#8 Śmieci Norwegia jest bardzo czystym krajem, co spowodowane jest wysoką kulturą i świadomością ekologiczną. Ciekawostką jest fakt, że Szwecja importuje śmieci z Norwegii. Ich zaawansowane technologicznie programy energetyczne oparte na wykorzystaniu odpadów sprawiają, że 99%!!! śmieci podlega recyclingowi i, aby móc te programy kontynuować, muszą importować.
#9 Tacierzyńskie Norwegia (jako pierwszy kraj na świecie) przyznała ojcom obowiązkowe 14 tygodni opieki nad potomkiem.
#10 Prezenty W 1251 roku król Anglii Henryk III otrzymał w prezencie od króla Norwegii niedźwiedzia polarnego. Trzymano go w Tower of London, a długi łańcuch umożliwiał misiowi kąpiele w Tamizie. Tradycją jest też, że od 1946 roku Norwegia wysyła Anglikom choinkę, którą ci umieszczają na Trafalgar Square w Londynie.
#11 Alkohol Norwegia jest z założenia państwem opiekuńczym (welfare state) i dba, by jej obywatele zbytnio nie pili. Przyjeżdżający z zagranicy mogą wwieźć maksymalnie 6 litrów piwa na głowę albo 5 butelek wina albo 1 litr alkoholu wysokoprocentowego i odrobinę niskoprocentowego. W sklepach (oprócz niedziel) można kupić piwo (ceny zaczynają się od 25 koron za półlitrową puszkę o maksymalnej „mocy” 4,7%). Mocniejsze trunki nabyć można w Vinmonopolet, których w całej Norwegii jest 315. Ceny są astronomiczne. Za puszkę piwa trzeba zapłacić tu 20 koron więcej, butelka wina to wydatek od 120 koron wzwyż, a „krowa” hawańskiego rumu kosztuje niemalże 400 koron. Akevitt czy też aquavitt (aqua vitae – woda życia) jest narodowym trunkiem norweskim. Powstał on na bazie whisky w 1831 roku specjalnie dla arcybiskupa Olava Engelbrektssona jako remedium na wszelakie dolegliwości. Trunek ma zwyczajową moc 41,5% i do najtańszych nie należy.
#12 Nagrody Nobla W testamencie wynalazca dynamitu zażyczył sobie, by jego majątek został przekazany Szwedzkiej Akademii Nauk, a ta, by przyznawała nagrody w dziedzinie fizyki, chemii, fizjologii lub medycyny, literatury i pokoju. Pierwsze cztery plus nagroda w dziedzinie ekonomii przyznawane są w Sztokholmie, z kolei Danuta Wałęsa musiała udać się do Oslo celem odebrania nagrody przyznanej jej mężowi. Należy pamiętać, że w momencie śmierci Alfreda Nobla w 1896 roku Szwecja i Norwegia były jednym państwem. Norwegowie ogłosili własną państwowość 9 lat później, a na tronach zasiedli bracia Noblista otrzymuje złoty medal, dyplom i 3 500 000 koron. Jej laureatami były pojedyncze osoby oraz organizacje (np. Czerwony Krzyż). W 2014 roku otrzymała ją pochodząca z Afganistanu 17-latka Malala, walcząca o prawa dziewcząt do powszechnej edukacji. Norwedzy chlubią się rodakiem Fridtjofem Nansenem, który uhonorowany został w 1922 roku za działania na rzec pomocy uchodźcom. Funkcjonuje opowieść eksplikująca brak nagrody dla matematyków. Otóż kobieta, do której Alfred pałał uczuciem, wyszła za mąż za matematyka.
#13 IKEA To, że jest to marka globalna, wiedzą wszyscy. Nie każdy wie, że sofy, stoliki, gałki do drzwi, regały na książki i multimedia mają nazwy miejsc w Szwecji, łóżka, szafy i meble do korytarzy – Norwegii, dywany – Danii, a stoły i krzesła – Finlandii. Nieważne czy jest się w Szwecji czy Norwegii, produkty IKEI są widoczne na każdym kroku.
#14 Romantyczna miłość Król Harald V oznajmił, że poślubi jedynie kobietę, którą będzie kochał bądź pozostanie kawalerem. Dopiął swego. W 1968 roku, po 9 latach oczekiwania na zezwolenie na ślub, poślubił Sonję Haraldsen, córkę kupca, z którą rządzi Norwegią od 1991 roku.
#15 Kempingi Spędzanie czasu na łonie natury wydaje się być powszechne, a baza noclegowa jest bardzo dobrze zorganizowana. Wielość pól namiotowych ulokowanych w urokliwych zakątkach oferuje bardzo dobre warunki noclegowe i kuchenno-sanitarne. O ile w Szwecji nie wolno rozbijać się na dziko, o tyle w Norwegii jest to dozwolone. Pseudoniespodziankę stanowi fakt, że w Szwecji trzeba zapłacić składkę kempingową, by móc rozstawić namiot na kempingu. Oprócz tego, trzeba uiścić opłatę za nocleg. Wynajmowaliśmy więc domki, które były tańsze niż rozstawienie dwóch namiotów.
#16 Fiord Jest on rodzajem głębokiej zatoki wcinającej się w głąb lądu, często rozgałęzionej i o stromych brzegach, powstałym przez zalanie żłobów bądź dolin polodowcowych. Do niektórych wsi można dotrzeć jedynie drogą wodną bądź powietrzną. Taki Sognefjorden ma 203 km długości (drugi najdłuższy na świecie) i 1308 m głębokości (trzeci najgłębszy), Hardangerfjord – 179 km długości (trzeci), a gdzie kończą się góry, zaczynają płaskowyże (ang. plateau) i temperatury spadają. Feeria skał, uboga roślinność, strumyki i zbiorniki wodne, wieczny śnieg przypominają syberyjską tundrę. Jest pierwsza połowa sierpnia, wiatr hula, a temperatury oscylują poniżej 10ºC. Srogość klimatu testuje ludzką odporność, hart ducha i umiejętności surwiwalowe. Jest dla nielicznych.
#17 Free tours Stanowiąc punkt wyjścia do wnikliwszej eksploracji, są one świetnym sposobem na zdobycie rozeznania w terenie. Będąc z założenia bezpłatnymi, założeniem jest, że jeśli tour był nieciekawy, nie kosztuje cię to nic z wyjątkiem poświęconego czasu. Jeśli zaś tour był interesujący, dajesz przewodnikowi tzw. tip (napiwek), a jeśli jesteś spłukany – wystarczą podziękowania i uścisk dłoni. No i trzeba znać angielski.
#18 Bergen Przewodniczką na free tourze w Bergen była Niemka, mieszkająca od 6 lat w Norwegii. Jej narracja była rzeczowa, skupiona na faktach. Od niej dowiedzieliśmy się, że są dwa gatunki norweskiej ryby narodowej dorsza: mniejszy – żyjący w wodach przybrzeżnych i we fiordach, oraz większy – poławiany na pełnym morzu na północy w Lofoten. Ten drugi suszony jest tam na wietrze i można uznać go za odpowiednik suszonego mięsa na statkach czy fig i daktyli na pustyni. Nie psuje się, nie waży zbyt wiele, powoli przeżuwany jest źródłem wielu składników odżywczych, a w transporcie nie zajmuje wiele miejsca. Młotek do jego dosłownie kruszenia może stanowić pewien balast. ;) Dowiedzieliśmy się też, że Norwedzy odharpunowują w sezonie 100 sztuk wieloryba milky whale (nie mylić z batonikiem milky way czy też drogą mleczną). Pomimo tej nikłej ilości, milky whale był w Bergen powszechnie dostępny, a ceny porównywalne z innymi gatunkami ryb. Wspomniane w #4 kraby kamczackie są również faktem zasłyszanym podczas sobotniego touru. Wiedzieliśmy, że pod względem liczby mieszkańców Bergen jest drugim największym miastem Norwegii (ok. 265 000) i 800 lat temu była formalną stolicą kraju. Jest Bergen nazywane bramą do fiordów i nabrzeżne Bryggen (norw. nabrzeże) znajduje się na liście światowego dziedzictwa UNESCO. W 1360 roku Liga Hanzeatycka (niem. hansa – grupa), gro kupców próbujących regulować handel, założyła placówkę w Bergen. Wpływy Hanzy obejmowały Niemcy, Danię, kraje flamandzkie, Anglię i sięgały Nowogrodu w Rosji. Stanowili oni realną siłę handlową i polityczną. Na przestrzeni wieków drewnianą zabudowę Bergen strawiło niemalże 40 pożarów. Ostatni z nich w 1955 roku pochłonął Bryggen. Dzisiejsza zabudowa jest wierną repliką oryginalnych budynków. Znajdują się w tych pochylonych domkach sklepy, kawiarnie, biura, a nabrzeże przyciąga rzesze turystów. Bergen okala 7 wzgórz, z których rozciąga się widok na fiordy. Na jedno z nich można wjechać kolejką przypominającą tę na Gubałówce, a poszarpana linia brzegowa w promieniach zachodzącego słońca stanowi niezapomniany widok. Można też zdobyć 7 wzgórz pieszo. Pokonanie 33 km zajmuje 8 godzin. W dorocznym majowym hike’u wzięło udział 8 000 (wyników się nie ogłasza), a w ramach zajęć szkolnych sześciolatkowie zabierani są na wzgórza celem hartowania ciała i ducha.
#19 Oslo Naszą przewodniczką na free tourze po stolicy Norwegii była studentka z Łotwy i, tak jak nadmieniła na wstępie, na celu miała podzielenie się praktycznymi wskazówkami („Używajcie national public transport – jest tańszy i efektywniejszy niż prywatny.”), obserwacjami („Norwedzy chcą żyć w zgodzie z naturą, być dobrymi obywatelami, ważna jest dla nich rodzina i nie wywyższają się. Zamiast konfrontacji i walki, starają się zrozumieć drugą stronę.”), wiedzą („Stojący przed dworcem centralnym tygrys jest odniesieniem do słynnego wiersza Bjorna Bjornsona, w którym przyrównuje Norwegię do tygrysa. Bjornson napisał też tekst hymnu państwowego.”), historią („Oslo przez 300 lat nazywało się Chrystiania, a potem Krystiania. Po ogromnym pożarze, który w 1624 roku strawił Oslo, Chrystian IV nakazał nie odbudować, ale zbudować nowe miasto – nie drewniane, lecz z niderlandzkiej cegły – i nazwał je własnym imieniem.”), architektonicznymi ciekawostkami („Biały marmurowy budynek opery przypomina odprysk lodu (shard), a ludzie chodzący poń wyglądają, jak pingwiny w okularach przeciwsłonecznych.”), przemyśleniami natury filozoficznej („Ktoś z jednej z poprzednich grup powiedział, że gmach ratusza jest szpetny, ale tu w Norwegii wierzymy, że ważne jest to, co kryje się we wnętrzu. A jest ono olśniewające.”), poglądami („Norwegia jest krajem socjalistycznym aktualnie rządzonym przez kapitalistyczny rząd. Zaproponowali oni, aby obcokrajowcy musieli płacić za edukację wyższą. Jak płacić za coś, co przysługuje wszystkim za darmo? W kraju zawrzało, a rządzący szybko się ze swoich pomysłów wyleczyli.”) czy rekomendacjami kulinarnymi. Tak właśnie odkryliśmy Mathallen, nieco hipsterskie skupisko kafejek i restauracji na skraju pokrytym grafiti Grünerløkka. Pomimo faktu, że aglomerację Oslo zamieszkuje blisko ¼ populacji Norwegii, nie czuć tu ni pośpiechu, ni wielkomiejskiego zgiełku. O każdej porze dnia i nocy przemykają ulicami rzesze biegaczy i rowerzystów, a infrastruktura tylko do tego zachęca. Wystrzegać muszą się oni jedynie tramwajów. Rządzą one niepodzielnie ulicami, a skorym w zapędach do równouprawnienia Norwegom nie przychodzą do głowy pomysły typu AUTOBUSY DOMAGAJĄ SIĘ PARYTETÓW. Przed budynkiem parlamentu stoją trzy toalety pomalowane odpowiednio na kolor niebieski, biały i czerwony, opatrzone kolejno hasłami WOLNOŚĆ, RÓWNOŚĆ, BRATERSTWO, a na każdej nich dwie sylwetki: kobiety i mężczyzny. Te same prawa na wszystkich płaszczyznach życia.
#20 Edvard Munch Wyobraźmy sobie, że nie mamy obecnych zdobyczy cywilizacji, a los rzucił nas pod koło podbiegunowe. Nie ma szpitali, sklepów, dom trzeba wznieść, okryć ciało przed zimnem, nakarmić. A teraz wyobraźmy sobie tę samą sytuację w 1863 roku, ówczesne technologie, przepływ wiadomości, świadomość, możliwości podróżowania. Malarze, pisarze, poeci opisywali znój ludzkiej egzystencji, ale spośród wielu, tylko nieliczni stają się częścią świadomości zbiorowej. Co sprawia, że taki proces się dokonuje? Na skalę lokalną, zaspokojenie gustów wydaje się łatwiejsze. Tu mieszkamy, znamy realia, oczekiwania, preferencje. Ale jak wytłumaczyć fakt, że przed jedną z czterech wersji Munchowego „Krzyku” w Nasjonalgalleriet obok stoją Skandynawowie, Włosi, Anglicy, Amerykanie, Francuzi, Japończycy, Chińczycy?
Mówi się często, że sztuka swoim uniwersalizmem potrafi pokonać bariery kulturowe i być odbieraną we wszelkich zakątkach globu. O czym mówią płótna Muncha? O życiu, miłości, strachu, śmierci. W muzeum w Bergen widnieje informacja, że Munch malował to, co już wcześniej widział. Nie malował tego, co widzi czy co chciałby zobaczyć. W teraźniejszości znajdował przeszłość. Jako mały chłopiec doświadczył śmierci matki, jako nastolatek – starszej siostry, jako młodzieniec – nieszczęśliwej miłości (nigdy się nie ożenił), a oprócz tego zdrowie miał fatalne i cierpiał na depresję. „Malował podług impresji, które miał przed oczyma w momencie weny twórczej. Podobnie jak w snach czy we wspomnieniach, motywy się powtarzają, a pewne elementy ulegają uproszczeniu bądź rezonują zwielokrotnionym echem. Punkty zwrotne w życiu człowieka, które go zdefiniują i ukształtują, mogą stać się źródłem dzieła tak intensywnego, że komunikat w nim zawarty będzie czytelny bez względu na miejsce i czas.” (w oparciu opis w muzeum KODE 3 w Bergen). Tego udało się mu dokonać. Odbiór dzieł Muncha, Krohga i innych twórców (nie tylko) norweskich w odwiedzonych przez nas Nasjonalgalleriet, Munchmeseet, KODE 3 i KODE 4 jest czystą przyjemnością. Organizacja przestrzeni muzealnej, światło, kolor ścian, zestawienie płócien i ich aranżacja w poszczególnych pomieszczeniach, zwięzłe i zawsze w punkt opisy czy interpretacja przewodnika pozwalają wejść w dialog z przedstawianymi obrazami, wejrzeć w siebie, by spojrzeć na świat z odmiennej perspektywy.
#21 Sport Zajmuje on poczesną rolę w życiu Norwegów. Oslo roi się od biegaczy i rowerzystów, ale numerem jeden są sporty zimowe. Biatlonista Ole Einar Bjorndalen, biegaczka Marit Bjoergen czy skoczkowie narciarscy są osobami powszechnie podziwianymi i popularnymi. W klasyfikacji medalowej zimowych igrzysk olimpijskich wszech czasów Norwegia jest niekwestionowanym liderem. Na nartach nie jeździliśmy, ale w ramach sportowego trybu życia i wykorzystując pogodę weszliśmy na Gaustatoppen (1883 m n.p.m.).
#22 Anders Breivik Skazany został on na karę 21 lat więzienia za zabójstwa dokonane 22 lipca 2011 roku. Kary śmierci w Norwegii nie wykonuje się, a dożywocia norweskie ustawodawstwo nie przewiduje. Norwedzy wierzą, że każdy powinien dostać drugą szansę. Wierzą, że należy zrozumieć motywy złego postępowania, pomóc przestępcom stać się częścią społeczeństwa miast izolowania ich i wykorzystywania do prac na rzecz ogółu, co ostatecznie skutkuje nie rehabilitacją, lecz patologiami. W przypadku Breivika (od czerwca 2017 roku nazywa się on Fjotolf Hansen) w to nie wierzą. Myślą nad rozwiązaniami, które zastosować w jego przypadku za 15 lat. Na myśl przychodzi przypadek lidera faszystowskiej partii Nasjonal Samling Vidkuna Quislinga, który w 1940 roku ogłosił się premierem neutralnej Norwegii i opowiedział się po stronie Hitlera. Po wojnie został osądzony i, na drodze wyjątku, skazany na karę śmierci. Quinsinglizm i kolaboracja są dzisiaj synonimami.
#23 Samochody hybrydowe W 2016 roku ponad 1/3 kupionych nowych samochodów to hybrydy. Skąd bierze się ich fenomen? Państwo zachęca. Zwalnia z 25% podatku VAT przy zakupie samochodu oraz cła na importowane samochody elektryczne. Zwalnia z opłat drogowych, które właściciele samochodów spalinowych ponosić muszą. Oferuje użytkownikom darmowy parking i możliwość korzystania z pasów zarezerwowanych dotąd tylko dla autobusów i taksówek, a firmom udziela 50% ulgi podatkowe na zakup i leasing samochodów elektrycznych. Rezultat: Oslo w godzinach szczytu => czyste powietrze.
#24 Domy Są zazwyczaj pomalowane na czerwono, żółto i biało. Czerwień była najtańsza, a biel – najdroższa. Symptomatycznym wydaje się fakt, że pałac królewski pomalowany jest na żółto. Przez wieki Norwegia była biedna. Czy żółta elewacja jest symbolicznym zbliżeniem do narodu?
#25 Szwecja Jest zamieszkałą przez 800 osób wsią w gminie Wałcz w województwie zachodniopomorskim. Otoczona lasami i jeziorami Szwecja słynie z wprowadzonej do rejestru produktów regionalnych kiszki szwedzkiej i przepływającej przez nią popularnej rzeki spływowej Piławy.
#26 Sverige Jest krajem o powierzchni 449 964 km², zamieszkałym przez ponad 10 mln mieszkańców. Najpopularniejszym łamańcem językowym jest: Far, Far far far? Nej, inte far far far, far far lamm („Ojcze, czy owce mają owce? Nie, owce nie mają owiec – owce mają jagnięta.”)
#27 Tanum Tan – czyli taniec i zabawa, um – rozum, a gmina Tanum przyciąga petroglifami, wyrytymi w skale rysunkami z ery neolitycznej. Czy łączyli się oni z bóstwami, czy były prezentacją codzienności, czy może czymś jeszcze, tego nie wie nikt. Pociągnięty czerwoną farbą półcentymetrowy grawer skalny fascynuje.
#28 Diaspora norweska i szwedzka Wielu Europejczyków szukało szczęścia i drugiej szansy w Ameryce, zwanej promised land. Pośród Norwegów i ich potomków osiadłych po drugiej stronie Atlantyku wymienić można Toma Waitsa, Iggy'ego Popa, reżysera Cabaret i All That Jazz Boba Fosse’a, Roberta Mitchuma, Joshuę Homme’a, Becka, a pośród Szwedów wyszczególnić można Gretę Garbo, Krisa Kristoffersona, Jake’a Gyllenhaala, Julię Roberts, Buzza Aldrina, Michelle Pfeiffer czy Jerry'ego Garcia'ę. To, że wyjeżdżali gremialnie, musiało wzbudzić refleksję, że nasi rodacy nie u nas muszą czuć się obco. Czy więc jesteśmy zrobić cokolwiek, aby obcokrajowcy czuli się u nas jak w domu?
#29 Pogoda Sławetny domek, to totalna fascynacja faktem, jak pięknie jest mieszkać w górach. Przychodzi zima i się percepcja zmienia. Nasze półtora tygodnia w Norwegii i Szwecji to praktycznie permanentnie deszczowa pogoda.
#30 Trole
3 comments:
They have quite a rich food culture. The view is also great.
discount jersey boys tickets
jersey boys tickets online
Wow, shopping must be so fun there. It really is incredible.
meet and greet Gatwick
meet and greet at Gatwick
Stawka podatku w Norwegii 25 procent dotyczy osób pracujących w Norwegii, które nie mają tam miejsca zamieszkania. Jest to forma podatku źródłowego, pobieranego bezpośrednio od wynagrodzenia, mająca na celu uproszczenie rozliczeń dla osób nieposiadających stałego miejsca zamieszkania w Norwegii. Ta stawka podatkowa odgrywa kluczową rolę w zapewnieniu, że wszyscy pracownicy dokonują sprawiedliwego wkładu do systemu podatkowego kraju.
Post a Comment