Thursday, 21 August 2014

Sequoia National Park - 2014/08

Dzień 22

Pagórki Sierry ustąpiły miejsca równinom, a troje bohaterów niniejszego bloga zjeżdżała z gór na równiny nizin. Drzewa ustępowały miejsca trawie i ogromnym sadom, a wielohektarowe sady okalały autostradę 140. Z eteru płynęło country, a oni znajdowali się na wysokości 226 stóp, by skręcić w lewo i udać się w kierunku Sequoia National Park. Było raptem kilka minut po godzinie dziesiątej, temperatura przekroczyła 100 F, a w Kalifornii ponownie świeciło słońce.

Do SNP prowadzą raptem dwie drogi i to wyłącznie od strony zachodniej. Po nocy spędzonej w Maricosie, trójka bohaterów niniejszego bloga udała się na południe ku Fresno i dalej ku parkowi narodowemu, poświęcając tym samym blisko trzy godziny swojej młodości. Świetnie obrazuje to ogrom podjętych 'wyrzeczeń' po to tylko, aby doświadczyć swojej małości i znikomości w obliczu gigantycznych sekwoi.
Im wyżej wjeżdżał czarny nissan kierując się ku Kings Canyon National Park i wspomnianemu już Sequoia National Park, tym temperatura była niższa. Czemu nagle mowa tu o Kings Canyon National Park? Powód jest prosty – oba parki są ze sobą połączone. Po przejechaniu bramy wjazdowej drogowskaz nakazywał skręt w lewo do KCNP, a w prawo – do SNP. Czasu nie mieliśmy wiele, więc pojechaliśmy obejrzeć jedynie sekwoje. Zachmurzyło się, temperatura spadła do 63 F (niecałych 18 C), a w porównaniu z Yosemite na drodze i w parku panowały ‘pustki’ w rodzaju Mammoth Lakes.
Rozpoczęliśmy od przestudiowania ekspozycji w Giant Tree Museum, mającej na celu przybliżenie podstawowych faktów dotyczących sekwoi i samego parku. A oto kilkanaście z nich:
·        SNP założony został w 1890 roku i jest drugim (po Yellowstone) najstarszym parkiem narodowym w USA
·        13000 stóp (3962 metry) dzieli najniżej i najwyżej położone w SNP punkty
·   Mount Whitney (14 505 stóp n.p.m. – 4421 metrów n.p.m.) znajduje się na terenie parku i jest on najwyższym szczytem w kontynentalnej części USA
·        5000-7500 stóp n.p.m. to wysokości, na których rosną sekwoje
·        sekwoja wieczniezielona i mamutowiec olbrzymi określane są w języku angielskim nazwą zbiorową redwood
·        sekwoja różni się od drzewa redwood (mamutowca) tym, że jest wyższa, ale ma mniejszą średnicę pnia
·        dzisiejsze sekwoje osiągają wysokość 95 metrów, a ich średnica dochodzi do 10 metrów
·       sekwoje mają bardzo rozległy system korzeniowy, który znajduje się jednakże bardzo płytko pod ziemią, a niewielka weń ingerencja może spowodować przewrócenie się drzew (ingerencją może być chociażby utworzenie ścieżki asfaltowej w pobliżu drzewa)
·       sekwoje lubią ogień – ich drewno jest trudnopalne, a brak runa leśnego powoduje, że płytko umiejscowiony system korzeniowy ‘pompuje’ do pnia więcej wody; pracownicy parku wywołują więc kontrolowane pożary, które pomagają redwoodom rosnąć
·     korona młodej sekwoi ma kształt stożka, który wzrasta maksymalnie ku górze, a gdy sekwoja owa już wyższa niż drzewa ją otaczające, korona zaokrągla się, a dolne gałęzie usychają
·        grubość kory dochodzi do dwóch stóp (ok. 60 cm)
·        wiek sekwoi szacuje się na 2000-3500 lat
·        wiele drzew w SNP nosi imiona po generałach amerykańskich, co ma symbolizować ich dokonania
·        GenerałSherman jest największym drzewem na świecie pod względem masy pnia, i choć są wyższe drzewa, to właśnie pień GS ma ‘najwięcej drewna w drewnie’
·        inną ciekawostką tyczącą się GS jest to, że jego górna część odłamała się, ale mimo to, miąższność pnia nie spada
·        trudno sekwojom zrobić dobre zdjęcie, gdyż nie mieszczą się one w kadrze.
Generał Sherman

Po wyjściu z Giant Tree Museum, przeszliśmy dwoma niedługimi szlakami Big Tree Walk oraz Congress Trail, wypiliśmy kawę i tą samą drogą którą przyjechaliśmy wyjechaliśmy z SNP. 

Pomimo późnego popołudnia temperatura podniosła się do 97 F, a chmury zostały w za nami. Czarny nissan minął skrzyżownie upamiętniające tragiczny wypadek Jamesa Deana i pomknął ku wybrzeżu pośród bezkresnych ranch, by swój bieg tego dnia zakończyć na parkingu pod naprędce znalezionym hotelem w Paso Rables

Słonisia, Słonik i Umicha wciąż nie skazywali się na bezczynność. W tę ciepłą kalifornijską noc ze smakiem zjedli pizzę przyrządzoną tak jakoś po meksykańsku, kubki smakowe wystawili na działanie chilijskiego wina, a ciała swe piękne i młode wystawili na działanie bulgoczącej wody pod niebem pełnym okien do innych światów…

No comments: